PAMProject to dostawca oprogramowania służącego do sprawnego zarządzania przedsiębiorstwem produkcyjnym i handlowym. Pan Maciej Ignaszak, wraz ze współpracownikami, skutecznie rozwijają swój software, i wdrażają go obecnie m.in. w AdamS-ie. Co sprawia, że system PAM staje się tak popularny?
Panie Macieju, od czasu poprzedniego wywiadu (przeczytaj) z Panem na łamach naszego portalu minęły blisko 4 lata. Jak zmieniła się firma przez ten czas?
Wiele się nauczyliśmy w tym czasie, nabraliśmy doświadczenia w pracy z klientami, często bardzo wymagającymi, rozwinęliśmy i udoskonaliliśmy nasz produkt. System PAM jest produktem sprawdzonym, który działa produkcyjnie w wielu przedsiębiorstwach. Są firmy, które pracują już na nim około 6 lat, a koordynacja tej grupy daje nam dużo informacji pozwalających rozwijać oprogramowanie.
Czy pięcioosobowy skład jest nadal wystarczający, czy powiększyliście swoje szeregi?
Nie, nic się nie zmieniło. Nadal jest nas pięciu, ale współpracujemy w razie potrzeby z firmami zewnętrznymi, z programistami, którzy wspomagają nas w określonych zadaniach. W tej chwili właśnie szukamy nowych ludzi do pracy. Potrzebujemy wsparcia we wdrożeniach i obsłudze klienta.
A jak rozwinęło się samo oprogramowanie? Słyszeliśmy, że rozwinęliście głównie moduł dealerski w wersji wielojęzycznej.
A jakieś inne zmiany? Nad czym pracujecie obecnie?
Oczywiście doszło wiele nowych, ciekawych funkcjonalności rozwijających podstawowe moduły: produkcyjny, magazynowy i finansowy. Każde wdrożenie to nowe pomysły i sugestie klientów, które staramy się realizować i – jeśli przyczyniają się do rozwoju naszego oprogramowania – wdrażamy je w kolejnych aktualizacjach. W ten sposób wprowadziliśmy wiele nowych rozwiązań przydatnych podczas konstrukcji okien, przebudowaliśmy moduł optymalizacji cięcia profili, udoskonaliliśmy moduł rozrachunków. Bardzo mocno rozbudowaliśmy też sam moduł zarządzania produkcją, w tym szczególnie produkcję „bezpapierową” za pomocą wersji mobilnej PAMu dostępnej z poziomu przeglądarki. Wbudowane generatory profili, szyb i przede wszystkim garniturów okuć, bardzo ułatwiają konfigurację systemu i sprawiają, że odpowiednio przeszkoleni pracownicy zdecydowanie szybciej potrafią wprowadzić nowe systemy i nowe rozwiązania konstrukcyjne.
Słyszeliśmy też, że aktualnie wdrażacie swój program m.in. w AdamS-ie. Jak przebiega cały proces?
Tak, to prawda. AdamS wraz z nami realizuje swój program dotacji z Działania 8.2. i postęp prac jest zgodny z harmonogramem. W marcu planujemy zakończyć wdrożenie. Firma bardzo mocno się ostatnio rozwija i dla nas jest to też dużym wyzwaniem. Planujemy wprowadzić do systemu kilka nowych, ciekawych rozwiązań, szczególnie w module zarządzania produkcją, i mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się tego dokonać. W innej, dużej fabryce produkcja częściowo już pracuje na naszym systemie. Wybrane systemy obsługiwane są już z PAMu, a część dealerów już korzysta z naszego oprogramowania. W tej chwili zbliżamy się do oddania do produkcji kolejnych systemów i produktów.
Ile trwa przeważnie takie wdrożenie?
Powiedzmy, że duży producent jest zainteresowany Waszym oprogramowaniem. Jak, krok po kroku, wygląda cała droga od pierwszego zapytania do pełnej funkcjonalności oprogramowania?
Zaczynamy od kilku spotkań, prezentacji poszczególnych rozwiązań i spisania oczekiwań klienta oraz ustaleń. Następnie przygotowujemy ofertę i zazwyczaj klienci negocjują ceny. Najczęściej po podpisaniu umowy przeprowadzamy analizę przedwdrożeniową, co pozwala nam doprecyzować zakres niezbędnych prac konfiguracyjnych i wdrożeniowych. Często w tym momencie klientom przypominają się jeszcze rzeczy, bez których nie wyobrażają sobie wdrożenia systemu. Bywa, że w takich przypadkach konieczna jest korekta ceny, ale klienci to rozumieją. Po zakończeniu wszystkich spraw formalnych i przygotowawczych przystępujemy do wdrożenia. Rozpoczynamy od wprowadzenia technologii, konfiguracji i wyceny produktów oraz szablonów ofert. Kolejnym etapem jest uruchomienie modułu produkcji i modułu magazynowego, a następnie finansowego. Później przygotowujemy odpowiednie raporty i analizy. Oczywiście na każdym etapie przeprowadzamy szkolenia pracowników.
To wszystko podaję w bardzo dużym skrócie, bardziej dla przedstawienia schematu działania. W rzeczywistości często zmieniamy kolejność niektórych kroków ze względu na potrzeby klientów w danym momencie.