Pan Marcin Frenkel z MAXBUD-u, doradzając klientom w wyborze okien przez ostatnie 10 lat, zauważył pewną prawidłowość: większość kupujących jest zaskoczona ilością czasu potrzebną na dokonanie wszelkich uzgodnień techniczno-kolorystycznych. Pozornie sprawa wydaje się banalnie prosta, jednak po głębszym zapoznaniu się z szerokim wachlarzem dostępnych opcji, uzmysławiamy sobie, że jest to „temat rzeka”. Pojawiają się wtedy wątpliwości: czy pierwotna koncepcja uwzględniała wszystkie nasze potrzeby? W ślad za tym, proces wyboru i uzgodnień ulega znacznemu wydłużeniu, często zamiast jednej wizyty przeznaczonej na zakup, klienci przyjeżdżają do punktu sprzedaży wielokrotnie.
Celem niniejszej check-listy, stworzonej przez Pana Marcina, jest poprowadzenie kupującego przez najważniejsze zagadnienia związane z zakupem okien drewnianych, umożliwiając wcześniejszą analizę potrzeb, bez konieczności podejmowania pochopnych decyzji u sprzedawcy lub tracenia czasu na wielokrotne przejazdy między domem, biurem architektonicznym i salonem sprzedaży okien.
Pytanie nr 1: Jaki typ okien?
Odeszły już w przeszłość czasy, kiedy klienci decydując się na jednoramowe okna drewniane mieli do dyspozycji tylko jeden typ: powszechnie nazywany „Euro-oknem”. Obecnie wybór jest znaczenie szerszy – większość producentów oferuje co najmniej dwa, a w przypadku Maxbud’u są to trzy profile – różniące się grubością ramy oraz ilością komór w szybie, a w ślad za tym – różnym stopniem ciepłochronności. Dodatkowo typy te dzielą się na okna całkowicie drewniane i drewniano-aluminiowe. Jeszcze inną cechą jest kierunek otwierania: do środka pomieszczenia lub na zewnątrz, a także sposób otwierania: rozwieranie lub przesuwanie (w pionie lub w poziomie).
Maxbud oferuje okna w trzech podstawowych grubościach ramy, tj. 68 mm („Euro”), 78 mm („Energo”) i 92 mm („Passiv”). Te dwa ostatnie profile posiadają w standardzie szyby dwukomorowe. Przy typowym przeszkleniu średni współczynnik ciepłochronności całego okna przedstawia się następująco:
– Euro 68: 1,5 W/m²K
– Energo 78: 1,0 W/m²K
– Passiv 92: 0,8 W/m²K (stosując szybę trójkomorową i okładzinę aluminiową z termoizolacją możemy ten współczynnik poprawić do wartości Uw=0,7)
Dla porównania: współczynnik ciepłochronności ściany w nowo budowanym domu jednorodzinnym nie powinien przekraczać 0,25 W/m²K. Zatem nawet przez najcieplejsze okno będziemy tracić więcej energii niż przez ocieploną ścianę. Wybierając więc grubość profilu naszych okien, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: czy jesteśmy w stanie więcej zapłacić za okna teraz i rekompensować to sobie oszczędnościami na niższych rachunkach za ogrzewanie, czy też odwrotnie, wydatki rozkładamy w czasie – kupując tańsze, „zimniejsze” okna, gdzie więcej płacimy za rachunki.
Warto też brać pod uwagę aspekt prawny. W myśl aktualnie obowiązujących przepisów w nowo wznoszonych budynkach współczynnik U dla całego okna nie powinien przekraczać 1,3, co w praktyce oznacza konieczność stosowania szyb dwukomorowych.
Pytanie nr 2: Jaki rodzaj drewna?
Mamy do dyspozycji co najmniej cztery gatunki drewna: sosnę łączoną, sosnę litą, meranti, dąb i mahoń (w kolejności od najtańszych do najdroższych). Surowce te różnią się nie tylko wyglądem i ceną, ale również wytrzymałością na warunki atmosferyczne i uszkodzenia mechaniczne. Cechy te w sposób kluczowy rzutują na trwałość produktu finalnego.
Do zalet, tak popularnego w Polsce drewna sosnowego, należy zaliczyć jego ciekawy rysunek oraz gładkość powierzchni. Minusem jest dość duża higroskopijność, która prowadzi do intensywnej pracy drewna, wpływając na skrócenie trwałości powłok lakierniczych. Droższe gatunki drewna, takie jak meranti, dąb i mahoń charakteryzują się mniejszą absorpcją wilgoci, a tym samym dłuższą żywotnością całego okna.
Innym parametrem, który należy brać pod uwagę kupując okna, jest gęstość zastosowanego drewna. Cecha ta ma wpływ m.in. na odporność ramiaków na uszkodzenia mechaniczne. W tej kategorii najlżejszym surowcem jest meranti, nieco cięższa jest sosna, a najtwardsze są prawdziwe mahonie i dąb. Warto więc dopytać sprzedawcę, czy okna nazywane mahoniowym są rzeczywiście wykonane z mahoniu, czy może z meranti. W celach „marketingowych” niektórzy producenci oba gatunki nazywają mahoniem, choć ich twardość jest zdecydowanie różna.
Pytanie nr 3: Jaki kolor drewna?
Kolor stolarki drewnianej pozornie jest zagadnieniem czysto estetycznym. W rzeczywistości barwa lakieru ma również wpływ na żywotność okna. Najbardziej trwałe są jasne kolory kryjące (czyli przysłaniające układ słojów) – np. biały, kremowy lub szary. Duży udział pigmentu chroni drewno przed szkodliwym działaniem słońca. Zasada ta w mniejszym stopniu dotyczy kolorów ciemnych, bowiem powodują one nagrzewanie się ramy, a tym samym jej większą pracę. Z kolorów transparentnych (pokazujących strukturę drewna) najbezpieczniejsze są kolory średnie – posiadające dostateczny udział pigmentów by chronić przed promieniami słonecznymi, i nie na tyle liczny, aby prowadzić do przegrzewania się ram.
Z zagadnień estetycznych oczywistym jest, że kolor stolarki okiennej powinien pasować do koloru elewacji i dachu, lecz warto również wziąć pod uwagę przyszły wystrój wnętrza, zwłaszcza barwę mebli i ścian. W przypadku budynków wielorodzinnych, istotne jest – ze względu na estetykę wspólnej przestrzeni – aby dopasować się do koloru pozostałych okien w elewacji.
Warto mieć też świadomość, że popularność określonych kolorów szczególnie podatna jest na modę. Rozmawiając z klientami w Maxbudzie o zakupie okien, zawsze mówię o inwestycji, którą należy postrzegać w perspektywie lat kilkudziesięciu. W tym kontekście zachęcam, aby nie poddawać się chwilowym modom, a wybrać kolor, który będzie nas cieszył również w kolejnych dekadach użytkowania produktu.
Pytanie 4: Jakie szyby?
Z reguły zespolone pakiety szybowe występują jako jedno- lub dwukomorowe. Istnieją również zestawy trójkomorowe, ale na razie wysoka cena blokuje ich popularność. Poprawa ciepłochronności okna poprzez zwiększenie ilości komór szybowych wiąże się z niewielkim spadkiem współczynnika przenikania światła (Lt) i energii słonecznej (g). Średnio wartości te są o ok. 10% mniejsze w szybach dwukomorowych w stosunku do zestawów jednokomorowych.
Rozważając temat szyb, poza aspektem termoizolacyjnym, warto również zastanowić się, czy są w naszym domu pomieszczenia wyeksponowane na widok osób trzecich, a w których to pokojach chcemy zapewnić większą prywatność. W takiej sytuacji z pomocą przychodzi szkło matowe lub ornamentowe.
Na etapie zamawiania okien zapewne padnie również pytanie o rodzaj ramki dystansowej w szybach. Jest to element okalający przestrzeń międzyszybową od wnętrza zespolenia. Najczęściej mamy do wyboru tradycyjne aluminiowe ramki lub tzw. ciepłe, czyli wykonane z tworzyw sztucznych w kilku podstawowych kolorach. Ten drugi typ ramek poprawia ciepłochronność szyby likwidując zjawisko mostka termicznego, jakie powoduje metalowa ramka. Zmniejsza się również ryzyko zaparowania szyby od wewnątrz pomieszczenia, aczkolwiek nie będzie ono wyeliminowane całkowicie.
Pytanie 5: Czy chcemy szprosy?
Zazwyczaj, rozważając temat szyb do naszych okien, pojawia się pytanie, czy chcemy w nich również szprosy. Są to elementy drewniane bądź aluminiowe imitujące podział lub faktycznie dzielące szybę na mniejsze formatki. W odległych czasach, kiedy wytwarzanie i transportowanie szkła o większych formatach stanowiło problem, szprosy były w oknach koniecznością. Dziś stanowią funkcję dekoracyjną, nadając elewacji określony styl, zazwyczaj retro. Zastosowanie szprosów zmniejsza transmisję światła słonecznego i podnosi cenę okien. Nie dzieję się jednak tak zawsze, bowiem czasem – w oknach o dużej powierzchni – wstawiając szpros dzielący szybę przelotowo, unikamy konieczności zastosowania grubszego (a tym samym droższego) szkła. Innym praktycznym zastosowaniem tego rodzaju rozwiązania jest symulowanie okna dwurzędowego, kiedy faktycznie mamy okno jednorzędowe, a podział tworzy szpros. Jest to metoda mająca zastosowanie zwłaszcza w starym budownictwie, pozwalająca na oszczędność pieniędzy i większy dopływ światła słonecznego (udział szyb w oknie jednorzędowym jest większy niż w oknie dwurzędowym o tej samej powierzchni).
Prócz wspomnianych szprosów konstrukcyjnych, klienci mają do dyspozycji szprosy międzyszybowe (aluminiowe), naklejane na szybę (drewniane) i ramkowe (również drewniane, mocowane od zewnątrz na zawiasach). W przypadku szprosów międzyszybowych, należy mieć świadomość, że stanowią one mostek termiczny, pogarszający walory termoizolacyjne całego okna.
Pytanie 6: Jaki poziom zabezpieczenia przeciwwłamaniowego?
Wszyscy wiemy, że okno nigdy nie zapewni pełnej ochrony przed włamaniem. To co zyskujemy, stosując wzmocnione szyby lub okucia (a najczęściej kombinację obu elementów), to wydłużenie czasu, jaki złodziej będzie potrzebował na sforsowanie okna. Sensowność stosowania tych dodatkowych zabezpieczeń zależy od usytuowania budynku, ekspozycji okien, bliskości sąsiadów, obecności domowników itd.
Obserwujemy w ostatnich latach spadek zainteresowania szybami i okuciami antywłamaniowymi na rzecz systemów elektronicznych, których istotnym elementem są montowane w oknach kontaktrony, czyli czujniki uruchamiające alarm w momencie rozwarcia okna. Ponadto, relatywnie niedrogim sposobem na ochronę przed przesunięciem okucia okiennego od zewnątrz, są klamki z kluczykiem lub przyciskiem. Sprawdzoną metodą utrudniającą włamanie jest też montowanie rolet zewnętrznych.
Warto tu rozważyć nie tylko zagrożenie ze strony osób trzecich, ale również na zabezpieczenie domowników przed obrażeniami w wyniku przypadkowego stłuczenia szyby. Posiadając małe dzieci w domu, w którym są duże przeszklenia schodzące do poziomu podłogi, sensownym rozwiązaniem jest zastosowanie szyb hartowanych lub laminowanych.
Pytanie 7: Jaki montaż?
Do niedawna typowy montaż okien polegał na przytwierdzeniu ościeżnicy okna do muru za pomocą kotew i wypełnieniu przestrzeni między ścianą a futryną pianką montażową, której główna funkcją była termoizolacja. Od kilku lat popularność zyskuje tzw. ciepły montaż, polegający na poszerzeniu powyższej metody o zastosowanie taśmy paroszczelnej i paroprzepuszczalnej. Taśmy te są przyklejane z jednej strony do ramy okna, a z drugiej strony do muru. Celem tego zabiegu jest ochrona pianki montażowej przed zawilgoceniem, a w ślad za tym poprawa ciepłochronności całego zamontowanego wyrobu. Rozwiązanie to wiąże się ze wzrostem ceny usługi montażowej, a także z koniecznością starannego przygotowania ościeży tak, aby podłoże było odpowiednio równe i gładkie. Należy również pamiętać o w miarę szybkiej obróbce murarskiej otworów okiennych, bowiem z biegiem tygodni taśmy mogą się odklejać, eksponując piankę montażową na działanie warunków atmosferycznych.
Pytanie 8: Jaki harmonogram prac?
Bardzo istotne przy planowaniu harmonogramu budowy czy remontu jest skoordynowanie montażu okien z działaniami innych ekip. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, aby w miarę możliwości wszelkie prace mokre (wewnątrz budynku) odbywały się przed montażem okien. Nadmierna wilgotność powietrza w pomieszczeniach (powyżej 75%) ma bardzo negatywny wpływ na stolarkę drewnianą, ograniczając jej funkcjonalność i trwałość.
W przypadku w/w robót wykonywanych już po montażu stolarki otworowej, teoretycznie istnieje możliwość – poprzez zapewnienie odpowiedniej wentylacji – stworzenia warunków bezpiecznych dla okien. Tym niemniej praktyka mówi, że jest to dość trudne.
Pytanie 9: Co na to nasz budżet?
Często zdarza się tak, że w miarę jak zgłębiamy temat okien, decydujemy się na większą ilość wariantów dodatkowych, które podnoszą walory produktu, ale też zwiększają jego cenę. Finalnie okazuje się, że za okna przyjdzie nam zapłacić więcej niż pierwotnie planowaliśmy. Mimo wszelkich dobrodziejstw podniesionego standardu, warto to jednak zawczasu skonfrontować z naszymi możliwościami budżetowymi, tak aby uniknąć poczucia dyskomfortu, gdy okaże się, że brakuje nam pieniędzy na ostatnią ratę płatności lub z braku środków musimy wstrzymać inne prace na budowie.
Pytanie 10: Gdzie złożyć zamówienie?
Gdy już mamy przemyślane, jaki typ okien i z jakim wyposażeniem chcemy kupić, pozostaje ostatnie zagadnienie, dotyczące firmy, której chcemy powierzyć realizację naszego zlecenia. Jak wspomniałem, okna drewniane to rodzaj inwestycji, którą należy rozpatrywać w perspektywie kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Zdecydowanie nie warto kierować się wyłącznie kryterium ceny. Szybko zapomnimy o dodatkowym rabacie, a z produktem i jego zaletami oraz wadami będziemy obcować latami. Istotne jest więc zrobić rozeznanie na rynku również w kwestii opinii, jaką cieszy się dana firma, i długości jej doświadczenia w branży.
Inną istotną podpowiedzią mogą być również informacje o inwestycjach unijnych przeprowadzanych przez daną fabrykę. Otrzymanie pomocy ze strony Unii Europejskiej wiąże się z dość skrupulatnym badaniem biznesplanu i kondycji finansowanej, a tym samym w dużej mierze wyklucza tzw. „firmy-krzak”.
Należy też pamiętać, że współpraca z producentem okien nie zamyka się w momencie zakończenia montażu. Zdarza się konieczność serwisu, wymiany danego elementu, lub domówienia dodatkowego okna. Wtedy znaczenia nabiera fakt, czy fizyczna odległość do producenta pozwala na realizację naszej potrzeby w sensownym czasie i cenie.
Podobnie rzecz się ma z gwarancją. Nie tylko wartością jest jej długość, ale też możliwość efektywnego egzekwowania przysługujących nam z jej tytułu uprawnień. Niewiele zyskamy na pięcio- czy dziesięcioletniej gwarancji, gdy firma nazajutrz zakończy działalność. Powtórzmy zatem: warto postawić na sprawdzonych dostawców!